w zeszłym roku, po świętowaniu naszej rocznicy w Disneylandzie, mój mąż i ja pojechaliśmy do domu do Sacramento. Dziewięciogodzinna jazda była spokojna: późno wróciliśmy do domu i położyliśmy się do łóżka.
w pracy następnego ranka wspiąłem się po schodach do mojego biura i uruchomiłem ekspres do kawy. Usiadłem i wziąłem głęboki oddech. I jeszcze jeden. Po wejściu na jedno piętro byłem niespotykanie wyczerpany. Tak myślałem. Nie jestem w formie. Czas na siłownię.
wraz z postępem tygodnia, tak samo jak mój ciężki oddech. Wiedziałem, że stres może powodować duszność, i na pewno miałem tego dość tego tygodnia. Krewny właśnie miał poważne obawy zdrowotne, a ja utknąłem w środku rodzinnej waśni. Poza tym nadrabiałam zaległości w pracy, bo wzięłam wolne, żeby pojechać do południowej Kalifornii.
obiecałam, że będę miała oko na oddech i jeśli do Piątku nie będzie lepiej, wezwę lekarza.
przyszedł piątek, a wraz z nim nowy dziwny objaw: ból w prawej łydce. Na początku myślałem, że to dlatego, że dodałem dwa treningi do mojego tygodnia, z których jeden był klasą kickboxingu. Ale w sobotę ból się nasilał, a nie poprawiał, jak normalny skurcz wywołany treningiem.
w niedzielny poranek, pulsujące łydki, zadzwoniłam do młodszego brata, który wyjechał na studia. Dwa lata wcześniej doznał zatoru płucnego. Innymi słowy: kawałki skrzepu krwi, który powstał w jego nodze, przedostały się do płuc. Przypomniałem sobie przerażenie, jakie czułem widząc go w szpitalu z rurkami tlenowymi wychodzącymi z nosa, wijącego się z bólu, którego żadna tabletka nie wydawała się złagodzić.
rozmawiałem z nim o moich objawach i chociaż moje były inne od jego (kaszlał krwią i miał bóle w klatce piersiowej), zachęcił mnie do wezwania lekarza.
mój lekarz zgodził się, że duszność może być stresem, ale chciał zrobić mi USG na nodze, zanim ją zostawił. Siedziałam w jego biurze, walcząc ze łzami, a on dzwonił do laboratorium. Nie bądź skrzepem, bądź stresem.
USG potwierdziło najgorsze: miałem zakrzepicę żył głębokich (DVT) lub zakrzep krwi w prawej łydce. Natychmiast przeniesiono mnie na pogotowie i wezwano specjalnego technika, aby zrobił mi skan płuc. Potwierdził to, czego się najbardziej obawiałem: miałem zator płucny. Siedziałem sam na izbie przyjęć, łzy płynęły swobodnie, czekając na przyjazd mojej rodziny.
od razu dostałam leki przeciwzakrzepowe, zastrzyk w brzuchu leku o nazwie Lovenox i pigułkę o nazwie Coumadin, która pomogłaby w rozbijaniu się skrzepu. Potem zostaĹ ’ em przyjÄ ™ ty na noc do szpitala na obserwacjÄ™.
lekarze powiedzieli mi, że mam szczęście. Złapaliśmy to wcześnie, a doświadczenie mojego brata dało im ważne informacje, które prawdopodobnie uratowały mi życie. Według Narodowego Instytutu Serca, Płuc i krwi, nieleczone, około 30% ludzi, którzy mają PE umrze.
wróciłem do domu następnego popołudnia, przestraszony i cierpiący. Czułem się kruchy, bezbronny. To pojawiło się znikąd. Miałem zaledwie 30 lat. Dbałam o swoje ciało, regularnie ćwiczyłam i jadłam zdrową, roślinną dietę.
mojemu bratu powiedziano, że jego palenie jest głównym czynnikiem wpływającym na jego WF, ale nigdy w życiu nic nie paliłem. W poprzedni weekend jeździłem na filiżankach w Disneylandzie, a w tym tygodniu miałem szczęście, że żyję. Nie wiedziałem, jak to się stało, co to spowodowało, ani Jak będę w stanie zapobiec temu powtórzeniu się.
w ciągu następnych kilku miesięcy przeprowadziłem wiele badań. Czytałam artykuły w czasopismach medycznych i sprawdzałam forum dyskusyjne i strony wsparcia online, które polecił mi brat. Często rozmawialiśmy. Mam wizytę u hematologa (specjalisty od krwi) i poskładałam przyczynę sytuacji, która zwykle nie zdarza się młodym ludziom.
mam nadzieję, że niektóre z tego, czego się nauczyłem, mogą pomóc innym ludziom rozpoznać objawy tej czasami śmiertelnej dolegliwości.
1. Słuchaj swojego ciała.
tydzień poprzedzający moje wezwanie do lekarza był wypełniony dziwnymi wiadomościami z mojego ciała. Miałem duszność, ból w prawej łydce i dziwny skurcz w boku, gdy kładę się (podobny do skurczu biegacza). Na szczęście zauważyłem, że coś jest nie tak z moim ciałem, mimo że nie byłem pewien, czy to były oznaki WF. Od tego czasu dowiedziałem się, że inne objawy PE mogą obejmować ból w klatce piersiowej, kaszel krwi, zawroty głowy i zaczerwienienie, obrzęk lub ciepło emanujące z łydki.
2. Skrzepy krwi nie zdarzają się tylko osobom starszym. Albo kobiety.
w rzeczywistości mężczyźni są bardziej narażeni na skrzepy krwi niż kobiety. Mój brat został źle zdiagnozowany z zapaleniem płuc, ponieważ technik patrząc na jego płuca w szpitalu nie szukał właściwej rzeczy. Mówili, że nie był wystarczająco duży. Jeśli uważasz, że możesz mieć PE, poproś lekarza, aby poszukał go specjalnie. Nalegaj, żeby tak było. Chociaż są one najczęściej u osób w wieku 60 lub starszych, mogą się zdarzyć każdemu w każdym wieku.
3. Antykoncepcja jest głównym czynnikiem ryzyka zakrzepów krwi. Tak jak bycie w ciąży.
brałam tabletki antykoncepcyjne kiedy miałam WF. Lekarze powiedzieli mi, że muszę przestać je brać na zawsze. Podczas gdy kontrola urodzeń nie jest jedynym czynnikiem winnym, lekarze i naukowcy znajdują coraz więcej przypadków problemów z krzepnięciem związanych z kontrolą urodzeń. Uważa się, że nadmiar estrogenu z tabletek pomaga w krzepnięciu krwi. Ale będąc w ciąży i kontroli urodzeń nie oznacza, że nie jesteś na ryzyko; kobiety w ciąży są cztery lub pięć razy bardziej narażone na rozwój zakrzepów krwi w porównaniu do innych kobiet.
4. Czynniki genetyczne mogą zwiększyć ryzyko.
dwa lata temu mój brat cierpiał na WF. Jego objawy były zupełnie inne niż moje. Kaszlał krwią i miał bóle w klatce piersiowej, ale nie odczuwał bólu ani objawów w nogach. Lekarze powiedzieli mu, że jego palenie, częste siedzenie w klasie i odwodnienie naraziły go na ryzyko. W tym czasie powinienem był przeprowadzić badania genetyczne, aby sprawdzić, czy mamy te same mutacje (niektóre mutacje genetyczne są uważane za bardziej narażone na ryzyko), ale nie byłem świadomy, że istnieją takie testy. Jeśli członek rodziny cierpiał na ZŻG lub ZP, zapytaj lekarza o badania rodzinne w kierunku zaburzeń krzepnięcia.
5. Nie krzyżuj nóg.
wygodnie. To kobiece. Wiem. Ale skrzyżowanie nóg ogranicza przepływ krwi, co sprzyja krzepnięciu. Po prostu tego nie rób.
6. To poważna sprawa.
w szpitalu lekarz powiedział mi, że 1 na 3 osoby, które mają PE, umierają z tego powodu. Większość tych zgonów jest spowodowana niedocenianiem nasilenia objawów. Nie idą do szpitala, nie nalegają na znalezienie źródła bólu lub zbyt długo czekają. W przypadku wystąpienia któregokolwiek z objawów należy natychmiast skontaktować się z lekarzem.
mija prawie rok od hospitalizacji z WF. Nadal biorę leki przeciwzakrzepowe i wprowadziłam zmiany w moich codziennych nawykach, aby upewnić się, że po ich usunięciu nie rozwiną się kolejne skrzepy krwi.
jak Wszystko inne, sposobem na zapobieganie jest zachowanie zdrowia: nie siedź zbyt długo, nie nawadniaj się, utrzymuj ciało w ruchu, zasilaj całe pokarmy i utrzymuj umysł w zdrowym miejscu.
nauczyłem się dbać o siebie w sposób, w jaki nigdy wcześniej nie wiedziałem. Zaczęłam codziennie chodzić na zajęcia jogi, jeździć na rowerze lub spacerować z mężem. Mam butelkę wody w samochodzie i jedną w biurze. Nauczyłem się słuchać najmniejszych wiadomości, które wysyła mi moje ciało i odpowiadać.
zbliżyłem się do mojej rodziny, zwłaszcza do brata, który podzielił się moim doświadczeniem. Zacząłem znaleźć czas dla przyjaciół, hobby i zabawy. Prace domowe, prace na podwórku, sprawy mogą poczekać.
nigdy nie miałem więcej energii i czułem się bardziej żywy niż w miesiącach od mojego zatoru płucnego. Kiedy wyszedłem ze szpitala, bałem się, że moje życie już nigdy nie będzie takie samo. I nie było, ale poprawiło moje życie, nie utrudniło.