możliwy przekręt związany z darowiznami charytatywnymi dotyka studentów

uczniowie, do których w poniedziałek zgłosili się wolontariusze z Fundacji radość dziecka, mogli zostać oszukani.

Wolontariuszkami z organizacji były starsze kobiety, które nosiły segregator z broszurą o organizacji i spis osób, które ofiarowały. Specjalnie chodzili do azjatyckich studentów i ich przyjaciół po datki.

Melanie Leng, juniorka z Prairie Village, została poproszona o przekazanie darowizny na rzecz Children ’ s Joy Foundation, organizacji charytatywnej z Filipin, przy czterech różnych okazjach – dwa razy w Kansas Union, raz w Fraser Hall i raz na przystanku autobusowym w drodze do domu.

Leng odmówił bez pieniędzy. Później, kiedy zobaczyła, że wszyscy ludzie, którzy ofiarowali, Dali co najmniej $ 20, w tym kilka osób, które znała osobiście, poczuła się jeszcze bardziej winna. Jednak kiedy wolontariuszka z organizacji charytatywnej próbowała zabrać ją do bankomatu, aby wyjąć gotówkę na darowiznę, Leng po prostu odszedł.

„Czułem, że to było trochę złe, więc po prostu ją odrzuciłem. Dosłownie musiałem odejść, aby przestała do mnie mówić ” – powiedział Leng.

Heather Athon, starsza Z Overland Park, była na czwartym piętrze Anschutzu, kiedy ona i jej przyjaciele zostali również poproszeni o darowizny przez wolontariusza z organizacji charytatywnej.

” rzecz w tym, że nie pokazała mi broszury ani nie mówiła o organizacji. Po prostu postawiła przede mną notatnik i poprosiła o darowizny ” – powiedział Athon. „Źle się czułam, że odmówiłam. Po prostu niezręcznie stała obok mnie.”

Athon dała wolontariuszce to, co miała w gotówce – 60 centów. To było, gdy Leng i Athon spotkali się i rozmawiali o akcji charytatywnej, kiedy obaj zauważyli rozbieżność: mimo że Athon dał tylko 60 centów, Leng widział, że Athon przekazał 20 dolarów na cele charytatywne na liście darowizn, które nosili wolontariusze.

nie tylko darowizna Athona była przesadzona. Hoi Ki Lam, starszy z Hong Kongu, podarował $1, aby uspokoić wolontariusza, ale Leng zobaczył listę darowizn stwierdził, że Lam dał $20.

„powiedziałem moim przyjaciołom, jak hojni byli, ” wow, widziałem, że przekazałeś $20″, a oni na to, o czym ty mówisz, ” powiedział Leng.”Zdaliśmy sobie sprawę, że całkowicie kłamali na temat ilości pieniędzy, które otrzymali od każdej osoby. Wtedy zdaliśmy sobie sprawę, że wygląda to na przekręt.”

po zdaniu sobie z tego sprawy, Lam sprawdził Fundację Children ’ s Joy, aby znaleźć artykuły na temat wcześniejszych raportów na temat oszustw organizacji. Ostrzegł przed przekazywaniem darowizn na rzecz organizacji na swoim profilu na Facebooku.

współlokatorka Athona, Susie McClenahen, młodsza z Prairie Village, Mo., wysłał e-mail do Biura Bezpieczeństwa Publicznego uczelni z obawami, że ta organizacja oszukiwała studentów, ale jeszcze nie odpowiedział.

według Leng kwoty na liście darowizn wahały się od $20 do $60. Athon podejrzewał, że wolontariusze przepisywali listę za każdym razem, gdy ktoś dawał i ustalali kwoty, aby ludzie przekazywali więcej.

„sposób, w jaki do nich mówią, sprawia, że czujesz się niezręcznie, a to sprawia, że uczniowie dają więcej pieniędzy” – powiedział Lam. „Miałem przyjaciół, którzy przekazali 20 dolarów.”

Jack Shin i Venkata Malladi, pierwszaki z Lawrence, byli w związku, gdy skontaktował się z nimi wolontariusz z organizacji. Kiedy Shin dała 20 dolarów wolontariuszce, poprosiła o 40 dolarów. Bez takiej gotówki Shin odmówił. Malladi, który nie miał gotówki, najpierw odmówił, ale ochotnik poszedł z nim do bankomatu, namawiając go do wzięcia pieniędzy.

„była zdecydowana, jak” Chodź, to w tę stronę „i prawie poszła za mną do prawdziwej maszyny.martwiłem się, że dostanie numer mojej karty kredytowej” – powiedziała Malladi. „To było dziwne, jak ona zaglądała do mojego portfela, kiedy ja szukałem pieniędzy. Czułam, że naprawdę potrzebuje pieniędzy.”

Shin i Malladi dowiedzieli się później od Lama, że mogli zostać oszukani.

według Amandy Estopare, wolontariuszki z Children ’ s Joy Foundation USA, organizacja jest legalna i ma wolontariuszy, którzy zbierają datki w całym kraju.

„ze względu na swoją miłość do dzieci, proszą ludzi o jakąś darowiznę, aby Fundacja mogła pomóc dzieciom” – powiedział Estopare. „Jesteśmy legalni. Mamy numery identyfikacji podatkowej, które możesz sprawdzić, jesteśmy legalni.”

jednak nie była świadoma fałszowania kwot darowizn.

„jestem tylko wolontariuszem, nic o tym nie wiem”

istnieją doniesienia o oszustwach dotyczących grupy filipińskich kobiet, które chodzą jako przedstawiciele Fundacji Children ’ s Joy z Kanady w 2012 i 2013 roku. Ostatni raport, pięć dni temu, pochodzi z Uniwersytetu Maryland w hrabstwie Baltimore.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.