Referencje
Plenitud / Plentifulness
przez: Gabriel Baier – Sierpień 2017
drogi Danielu,
po wielkim wysiłku planowania i organizacji wspólnej podróży i urzeczywistnienia jej, muszę powiedzieć, że był to całkowity sukces! Przez cały rok podróżując tam iz powrotem, planując idealne połączenie lotnicze i odpowiednie połączenia miejsc docelowych, aby czerpać zyski z absolutnie wszystkiego.
w końcu nadszedł dzień, niepokój był przytłaczający i krok po kroku wszystko spadało na swoje miejsce, wszyscy razem na lotnisku Ezeiza odlecieliśmy do Houston, druga skala to Honolulu i ostatni cel Wyspy Bożego Narodzenia.
jako grupa uczniów cieszyliśmy się każdą sekundą, od wynajmu mini vana i zakupów po odwiedzanie każdego sklepu z muchami, który się pojawił. Z powodzeniem otrzymaliśmy zamówienie, które złożyliśmy Twojemu przyjacielowi Chrisowi z Caddisflyshop, dzięki twoim rekomendacjom reklamujemy cały niezbędny sprzęt do przygody.
kiedyś w Honolulu, już w krótkich spodenkach poszliśmy do jedynego sklepu muchowego na wyspie tylko po szczegóły i akcesoria. Następnego dnia złapaliśmy nasz lot, Fiji Airways, na wyspę Bożego Narodzenia tylko 3 godziny daleko od naszego miejsca docelowego.
mieszanka uczuć i wrażeń przyszła jako inwazja, wylądowaliśmy w tak pożądanym i dalekim miejscu, o którym wszyscy kiedyś marzyliśmy. Najważniejszym elementem była grupa przyjaciół, którzy podróżowali dzieląc tę samą pasję, łowienie ryb!
już na wyspie zostaliśmy przeniesieni do loży w niesamowitym środowisku naturalnym, goszczonej przez skromnych i bardzo szanowanych ludzi, którzy dołożyli wszelkich starań, aby czuć się komfortowo. Rozpakowaliśmy się i harmonogram posiłków i godziny wędkowania zostały wyjaśnione, po tym poszliśmy Przygotować nasz sprzęt na wielki dzień!
nastepnego ranka obudzilismy sie o 5 rano, gotowi na sniadanie z ogromnym niepokojem zastanawiajac sie jak to miejsce bedzie wygladalo i jak bedzie wygladal dzien.
podzieliliśmy grupy rybackie i udaliśmy się do przystani, gdzie czekały lokalne łodzie z przewodnikami.
po długim dniu brodzenia podzieliliśmy się swoimi doświadczeniami, gdy wróciliśmy na Łódź, a moje osobiste doświadczenie było udane, ponieważ łowiłem 7 GTs, niezbyt duży, tylko jeden z około 7 kg. Reszta grupy wyławiała GTs, inne bonefish i inne nic.
mijały dni i łowiliśmy różne gatunki, między innymi ryby bonefish, GTs, ladyfish, barracudas, bluetrevally… ale rozwinąłem coś osobistego z triggerfish, ponieważ jest to bardzo trudny gatunek do połowu, a jego sposób pobierania muchy jest podobny do zezwolenia. Taka była moja fiksacja, że jedyne, czego szukałem, kiedy brodziłem, to ich ruch, sposób karmienia i ogona.
po łowieniu różnych GTs moim celem było pomylić triggerfish, zazdrosną i śliską rybę, z moim Krabem. Przewodnicy nie byli zbyt entuzjastycznie nastawieni do tego, ponieważ wiedzą, jak są trudni, jednak z moim rzadkim angielskim starałem się przekazać moje zainteresowanie przewodnikom, którzy patrzyli, jak rzucam i ustawiam muchę w kółko bez powodzenia.
po przejściu wielu kilometrów z wodą nad kolanami zobaczyliśmy trochę ogona, adrenalina natychmiast wpadła we mnie. W moim umyśle wiedziałem, że muszę zrobić najlepszą obsadę i ustawić muchę bez dźwięku, aby ich nie przestraszyć. ByĹ 'o ich 2, ale gdy zbliĺźyliĺ” my siÄ ™ tylko jeden zostaĹ ’ z piÄ ™ knymi kolorami i wydatnym ogonem. Ustawiłem się strategicznie z wiatrem na ogonie i po szybkim spojrzeniu na przewodnika wykonałem rzut i wylądowałem muchą 1 metr przed jej pyskiem. Przewodnik po cichu wskazał, aby rozpocząć rozbiórki i zatrzymać… kiedy zdałem sobie sprawę, że ryba jest przyciągana przez moją muchę, moje serce zatrzymało się, zobaczyłem doskonale, jak triggerfish podąża za każdym ruchem wykonanym moją muchą. Po kilku metrach śledzenia mojej muchy ryba otworzyła pysk i w końcu zjadła, stojąc nieruchomo. W tym cennym momencie śledzenia i natychmiastowego pośpiechu, triggerfish pobiegł wyciągając połowę mojej linii oparcia, byłem szczęśliwy i czułem się obfity. Moje krzyki i przewodnika słychać było z daleka i po 10 minutach walki miałem go w rękach i to był moment, w którym poczułem się zrealizowany w tej podróży. Dzień trwał z lądowaniem kolejnego, ale mniejszego bez przewodnika, i byłem w stanie złapać trzeciego z 13/14 lbs na drugi dzień również bez przewodnika. Moja radość była niewytłumaczalna; wróciłem do loży całkowicie zadowolony, ale z obrazem ogoniastego powtarzania się w moim umyśle w kółko.
to była niezwykła podróż, pełna radości i emocji, poznaliśmy wspaniałych ludzi i Tobie Danielu Cóż mogę powiedzieć, czego wcześniej nie mówiłem… jeszcze raz dziękuję, zawsze chętny do poprawy, rozwiązania i ważniejsze być jednym z nas w podróży!
Un viaje distinto
By: Daniel Ontiveros-Junio 2017
Wyspa Bożego Narodzenia, czerwiec 2017
cześć Daniel,
wróciłem z podróży bardzo zadowolony. Tutaj proszę znaleźć kilka komentarzy na temat podróży, Mam nadzieję, że omówiłem każdy aspekt.
zakwaterowanie jest bardzo proste, podkreślam wygodę łóżek i obsługę personelu, codziennie zmieniają pościel, a sprzątanie jest dobrze zrobione. Łazienka jest również podstawowa, a woda jest tylko do kąpieli, nie wolno jej pić ani myć zębami, woda butelkowana jest dostępna w każdym pokoju do tego celu.
Wszystkie pokoje mają klimatyzację, ale jeśli otworzysz okno w nocy, nadchodzi wielki wiatr, który uważam za bardzo przyjemny. Prąd jest włączony po powrocie z wędkowania, więc jeśli z jakiegoś powodu ktoś zostanie w domku lub przyjedzie wcześniej, będzie musiał powiadomić personel.
to samo z wodą.
co do gastronomii, udogodnienia są bardzo prymitywne, niemniej jednak gratuluję im niesamowitej pracy, jaką wykonali i wysiłku, jaki włożyli z rzadkimi elementami.
zjedliśmy świeżą ośmiornicę, zabraną z plaży przed lodge, homara, tuńczyka, czerwonego Lucjana, sashimi codziennie, kurczaka i wieprzowinę z ryżem, zmiażdżone ziemniaki i sałatki jako dodatki. Owoce, mango i desery każdego dnia.
szczerze mówiąc, to przywilej móc delektować się takimi potrawami mimo biedy Wyspy!
napoje to napoje gazowane i piwo, ale jak chcesz napoje alkoholowe to Ty?sam je zdobędę. Istnieje kilka lokalnych rynków.
śniadanie jest dobre i obfite, a w lunchbox na południe są 2 kanapki, które mi wystarczały. Wszystkie przekąski, które nosiłem ze sobą nigdy ich nie zjadłem i dałem je przewodnikom i personelowi schroniska.
operacja Rybacka była dla mnie czymś nowym, ponieważ różniła się od innych doświadczeń ze słoną wodą.
budzą Cię o 5 rano, śniadanie serwowane jest o 6, a o 7 przewodnicy przyjeżdżają samochodem ciężarowym, aby zabrać cię do małego marine, gdzie czekają łodzie. Podobała mi się wycieczka ciężarówką, ponieważ można docenić resztę wyspy i zobaczyć, jak żyją miejscowi.
każdy jacht przewozi 4 wędkarzy, 2 przewodników i 1 kapitana. Każdy przewodnik wybiera inne płaskie do ryby, brodzenie nie jest szczególnie łatwe, ponieważ dno ma muszlę i po 2 do 3 godzinach brodzenia można się fizycznie zmęczyć.
niektóre przewodniki i łodzie mają radio, a inne nie, co nie jest dla mnie bardzo pomocne w przypadku niewygodnych lub awaryjnych sytuacji, które mogą wystąpić. Ci przewodnicy, którzy nie mają radia, komunikują się z łodzią, podnosząc ramiona… i to trochę czasu, zanim Łódź dotrze do wędkarzy. Jeśli jest ktoś, kto miał wypadek lub nie czuje się dobrze, może to nie być przyjemne czekanie, które można łatwo rozwiązać za pomocą radia. Mieliśmy szczęście i nie mieliśmy żadnych niedogodności.
kierownik Bita, jest dość spokojny i wyluzowany, moim zdaniem jego obecność mogła być częstsza. Oprócz wstępnej rozmowy, która w szczególności nie dodała więcej do tego, co już wiedzieliśmy, wpadał co noc, aby napisać na tablicy parę rybacką następnego dnia, wyznaczonego przewodnika i kapitana.
moim zdaniem powinien być w domku o 7 rano sprawdzając wszystko na czas i sprawdzając po potrzebie lub trosce wędkarza. Jest bardzo dobrym człowiekiem i łatwym w prowadzeniu, co może wydawać się łatwe dla innych przewodników, aby go przeskoczyć.
pewnego dnia mieliśmy doświadczenie, że chcieliśmy łowić w określonym miejscu, w Backcountry, które jest daleko, więc polecono nam wyruszyć wcześnie rano. Zgodziliśmy się na to z przewodnikami, a następnego ranka wszyscy się spóźnili i powiedzieli, że nie możemy tam pojechać, ponieważ jest za późno, aby odejść… a bity nie było, żeby nam pomóc.
nie byłem zbytnio dotknięty tą sytuacją, ale rzeczywiście chciałem tam łowić, ponieważ powiedziano nam, że wiele GT zebrało się tam ze względu na dużą ilość jedzenia w strefie.
przewodnicy ogólnie są ciche i pełne szacunku, a jeśli ich zainteresuje rozmowa o ich wyspie, ludziach i tradycjach, są bardziej przyjaźni i mogą zaoferować delikatną rozmowę. Miałem dwóch bardzo dobrych przewodników, Iliu i Johna, zarówno bardzo wykształconych, jak i bardzo dobrych przewodników. Inne przewodniki nie różniły się zbytnio, ale te 2 muszę podkreślić.
poświęciłem trochę czasu na naukę ich języka, ćwiczyłem z kikibonem dziewczyną z baru. Lubię to robić, aby nawiązać lepszą relację z przewodnikiem i sprawić, by zrozumiał, że lubię łowić ryby.
HELLO WELCOME = MAURI
THANKS = KORRABPA
you ’ re WELCOME = TERRAY
DELICIOUS = KANKAN
dla mnie było to miłe doświadczenie, zarówno w aspekcie wędkarskim, choć nie było to wiele, jak i poznanie jak żyją ludzie na wyspie? wydaje się bardzo szczęśliwy.
uściski!
Daniel