Siostra, siostra: Charlene i Liann Kaye rozmawiają o dorastaniu twórczym

prawdziwa historia: moja siostra Liann podniosła gitarę przed mną. Miała Biały Fender Squier, na którym nauczyła się „Wind Cries Mary” Jimiego Hendrixa z moim podziwem i zazdrością, słuchając przez ścianę w mojej sąsiedniej sypialni. Należy pamiętać, że był to początek 2000 roku, przed YouTube – więc musieliśmy uciekać się do podejrzanych stron zakładek, które regularnie dawały naszym komputerom wirusy. Gdy miałem obsesję na punkcie Britney Spears i S Club 7, ona bujała Zeppelinem i Nirvaną. Jakoś namówiła naszą mamę, żeby kupiła jej zestaw perkusyjny i nauczyła się grać ” Smells Like Teen Spirit.”W wieku 11-13 lat była moją pierwszą mentorką rocka & rolla .

nasze weekendy składały się z jednego-dwóch uderzeń w Centrum Handlowym w Scottsdale w Arizonie: uderzyliśmy w centrum gitarowym i spędziliśmy około pięciu godzin w sekcji akustycznej grając Piosenki Dave Matthews Band. Potem wpadliśmy na Best Buy next door i kupiliśmy nową płytę, aby zagrać w drodze do domu-Alanis, Red Hot Chili Peppers czy coś w tym stylu.

kiedy zacząłem pisać piosenki i zacząłem bardziej interesować się muzyką, ona bardziej interesowała się filmem. Pamiętam, jak pewnego dnia wróciłem do domu, aby zobaczyć ją na podwórku z kamerą VHS naszej mamy w ręku, gestykulując szalenie, gdy reżyserowała swoich przyjaciół w bezbłędnej parodii strzału za strzałem całej tej sekwencji otwierającej, trampolinie i w ogóle. To było imponujące jak na 14-latkę i dzięki temu stała się mini celebrytką w naszym liceum.

nasza pierwsza współpraca muzyczno-filmowa miała miejsce w college ’ u, kiedy ona miała 17 lat, a ja 19. To była najlepsza estetyka DIY, kiedy robiłem i wycinałem dziesiątki papierowych rekwizytów, a ona nazywała wszystkich nerdowskich przyjaciół, których musiała stworzyć mój pierwszy teledysk. 13 lat później, ona jest teraz profesjonalnym filmowcem, ja profesjonalnym muzykiem, i nagraliśmy razem ponad 10 teledysków. Słyszała każdą wersję każdej piosenki, którą kiedykolwiek napisałem, i jest pierwszą osobą, do której idę z pomysłem na teledysk, wiedząc, że jest jedyną osobą, która może ożywić obraz w mojej głowie.

kiedy Talkhouse zaprosiła ją na wywiad ze mną, skorzystaliśmy z okazji, aby porozmawiać o dorastaniu w Azji, broniąc naszych decyzji o byciu artystami wbrew życzeniom naszych rodziców i naszej żarliwej miłości do K-popu.

— Charlene Kaye

Liann Kaye: jestem bardzo podekscytowana, że przeprowadzę z Tobą wywiad à la Beyoncé i Solange, i chociaż nie ośmieliłabym się porównywać do naszych lordów i wybawców, był to pierwszy wywiad, który przyszedł nam do głowy, gdy Talkhouse poprosił nas o napisanie czegoś.

Charlene Kaye: to prawda! Pobłogosław obdarzone łono mamy Tiny. To inspirujące mieć je jako twórcze, siostrzane wzorce do naśladowania.

Liann: myślisz, że nasi rodzice co noc płaczą, że Bóg dał im dwie artystki za córki?

Charlene: oni na pewno płaczą, że nie mam 9 do 5 z benefitami ani 401k – ale faktycznie masz CV, które oni rozumieją!

Liann: jako dwoje chińsko-amerykańskich dzieci, nasza kultura i rodzina nauczyły nas, że sztuka jest frywolna i egoistyczna. Jak znalazłeś odwagę, by podążać za muzyką zaraz po studiach, w obliczu tego?

: Jestem pewien, że właśnie tego doświadczasz, tak wiele o azjatyckim wychowaniu dzieci polega na wstydzie i używaniu wstydu, aby zdyscyplinować i skierować swoje dzieci na „właściwą” ścieżkę. Czułem się tak bardzo wstyd wychodząc w świat, uprawiając muzykę po studiach-nasi rodzice wprost tego nie pochwalali i wiedziałem, że robiąc to, co kocham, będę ich rozczarowywał. Wciąż ich rozczarowuję! Mama i ja chodziliśmy razem na terapię, kiedy ostatni raz byłem w domu i powiedziałem jej, że nigdy nie czułem się widziany przez nią, ponieważ nie pochwalała tego, co składa się na tkankę mojej tożsamości-mojego muzyka, mojego artysty. To było ciężkie. Myślę, że naszą lekcją w tym życiu jest nauczenie się akceptowania siebie nawzajem, mimo że często nie potrafimy się zrozumieć.

Liann: tak, mimo że mama przeprowadziła się do Ameryki, więc ona — i my-moglibyśmy mieć ” Amerykański Sen.”Mam wrażenie, że jest bardziej Amerykanką niż wielu członków naszej rodziny w Singapurze.

Amerykański Sen opiera się bardziej na sukcesie jako jednostka, niż na służeniu społeczeństwu w ogóle. Dla mnie to muzyka. Ale dla naszej mamy, kiedy myśli o „wyjeździe w trasę”, to jak Whitesnake w latach 80-tych niszczący pokoje hotelowe i obciągający nagie dziewczyny i takie tam. Ona nadal myśli, że jestem kompletnym niegodziwcem-kiedy prawda jest taka, że nawet nie piję!

Liann: to prawda. Mama nie mogła wychować dwójki dzieci, które wpadły w mniejsze kłopoty, a mimo to wciąż jest przerażona, że pewnego dnia będziemy przedawkować w alejce.

: Czuję, że kiedy dołączyłem do Guns N ’ węży, jej najgorsze obawy zostały potwierdzone. Kiedy po raz pierwszy zobaczyła nasze zdjęcie promocyjne, zgubiła je i powiedziała: „co robisz z tymi wszystkimi rozwiązłymi dziewczynami palącymi papierosy?! ZGUBIŁEŚ DROGĘ!”Odpręż się Mamo, to jak … Bal Przebierańców! To jak Halloween!”Nadal uważa, że nazwa tego zespołu to” Guns and Hoes.”Nie mogę się zmusić, żeby ją poprawić, bo … to zbyt zabawne.

Liann: Naprawdę uwielbiałem tworzyć wasze teledyski, ale zawsze patrzyłem na to, jak stać za artystą i wspierać go. Rzucenie pracy przy edycji wideo i napisanie scenariusza w tym roku po raz pierwszy stworzyłem coś, co było całkowicie moje. Wystraszyłem się, jak surowy i bezbronny się przez to poczułem, i musiałem iść do ciebie po radę, jak zachowujesz się przy zdrowych zmysłach, kiedy wydajesz albumy.

Witaj w klubie! To prawda, że bycie surowym i bezbronnym w swojej pracy jest jednym z najstraszniejszych doświadczeń, jakie może mieć artysta, ale co to za cytat Martina Scorsese? „Najbardziej osobiste jest najbardziej kreatywne”? To coś, co zajęło mi minutę, by się tego nauczyć, ale to jedyny sposób, w jaki mogę teraz tworzyć sztukę. Wszystko, co piszę, opiera się na osobistych doświadczeniach; próbie zrozumienia siebie i moich doświadczeń poprzez pisanie o tym.

Liann: myślę, że to takie odważne. Szczerze mówiąc, nigdy nie wiedziałem, jak to jest przed tym rokiem.

Charlene: Dzięki! Jestem z ciebie dumna, że podążasz za marzeniami i opowiadasz historie, które chcesz opowiedzieć. Pamiętam, jak po raz pierwszy powiedziałam mamie, że nie pójdę do szkoły po studiach, tak jak chciała, i że przeprowadzę się do Nowego Jorku, by zostać muzykiem. Czułem się jak w III Wojnie Światowej … pamiętam tylko, że tworzyłem te długie, gniewne, namiętne e-maile broniące mojej decyzji o zostaniu artystą, nawet jeśli nie zarabiałem na tym pieniędzy. Prawdopodobnie byłbym dziś o wiele bardziej elokwentny, ale wtedy, myślę, że napisanie tej pracy było pierwszym krokiem do wkopania się w ziemię i umieszczenia mojego przywiązania do muzyki w czerni i bieli. Nie tylko po to, żeby udowodnić im, że mogę to zrobić, ale żeby udowodnić to sobie.

Liann: pytałem też o to, jak znalazłeś odwagę, by zainwestować w projekt, pieniądze, czas, serce i duszę, a co jeśli nic się nie „stanie”?

Ego też jest ważne-daje nam poczucie osobowości, tożsamość, poczucie własnej wartości. Ale kiedy tylko twoje ego prowadzi program, Praca cierpi. Ponieważ wszystko, czego ego chce, to nagroda, nagroda i więcej nagrody, a kiedy ta studnia wyschnie, co wam zostanie? Kiedyś bym się popłakał, gdybym nie dostał takiego a takiego wyróżnienia. może to było jak pisanie bloga, playlisty czy coś. Ale może to bycie po 30-tce, może to po prostu widzieć więcej i doświadczać więcej-po prostu już mnie to nie obchodzi. Zależy mi tylko na tym, aby włączyć się w to, co robię, a brak przywiązania do wyniku sprawił, że moje zdrowie psychiczne w procesie twórczym było o wiele lepsze.

Liann: z kim rozmawiasz w piosence „Too Much”?

Charlene: czuję, że „Closer Than This” I „Too Much” to siostrzane piosenki w tym sensie, że odzwierciedlają dwa przeciwstawne aspekty romansu. „Bliżej niż to” jest o pożądaniu poprzez tajemnicę i idealizację-wymyślanie wersji siebie i drugiej osoby, która jest najwygodniejsza, najbardziej smaczna. „Nie muszę widzieć Twoich krawędzi ani skomplikowanych bitów.”Chodzi o związek, który utrzymuje swoją nowość poprzez trzymanie kogoś na dystans emocjonalny. Przy „za dużo” chodzi o następny krok — właściwie o to, żeby zobaczyć te wszystkie krawędzie i skomplikowane fragmenty. Ściągasz zasłonę z powrotem po początkowym wzniesieniu i uświadamiasz sobie, czekaj-oto prawdziwa osoba, która ma niedoskonałości, która ma cały ten bagaż, która jest głęboko zraniona i niechlujna na swój sposób. Nadal jesteś na to gotowy? Uwaga Spoiler: większość nie jest. „za dużo” polega na deklarowaniu, OK, nie tylko nie jestem zdalnie doskonały; Nie jestem dla wszystkich. Ale okazuje się, że mężczyźni, dla których zawsze uważałam się za zbyt wielu, po prostu nie wystarczali mi.Byli gotowi na fantazję, ale nie na kogoś, kto był złożony, zły, wylewny, ambitny i nieustępliwy.

Liann: na jakich azjatyckich artystach masz teraz obsesję?

Charlene: jestem tak podekscytowana, że widzę więcej azjatyckich Amerykanów w indie rocku — Rina Sawayama jest niesamowita, podobnie jak Beabadoobee, Japanese Breakfast, Mitski. Potem oczywiście, tak podekscytowany, aby zobaczyć Bowen Yang jako pierwszy azjatycko-Amerykański członek obsady SNL, i zobaczyć Parasite wygranej ! Wydaje mi się, że te małe przełomy coś sumują, a ja jestem tutaj, aby kontynuować ten trend. A Ty?

Liann: po raz pierwszy zobaczyłem ofertę Netflixa Ali Wonga, myślę, że zrozumiałem, dlaczego ludzie lubią wstawać. Nigdy nie podobał mi się format białych kolesi opowiadających mi samo-deprecjonujące historie, ale kiedy to zrobiła, poczułem, że mówi do mnie prosto! Podobało mi się również Pożegnanie z Awkwafiną i Lulu Wang, oglądanie Constance Wu jako twardzieli w głównej roli w Hustlers było tak ekscytujące — nigdy nie zobaczysz potężnej, seksownej Azjatki na ekranie! Dla wszystkich chłopców, których wcześniej kochałam-jestem Lara Jean. Lara Jean To ja. A potem nie możemy zapomnieć o BTS, NCT127 i PSY.

Charlene: tak, serce oczy emotikony na zawsze dla Lay Zhang. Dreamboat. Kochałam też pożegnanie i oboje kochamy wszystkich chłopców, których kochałam wcześniej. Jeśli ktoś wpadnie do naszego domu, najprawdopodobniej będziemy puszczać K-popowe filmiki.

(fot. z lewej, Felipe Torres)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.