- Jak to jest być słyszącym dzieckiem w rodzinie głuchych?
- P: powiedziałeś, że język migowy jest twoim pierwszym językiem. Czy trudno było nauczyć się języka mówionego? Jak się tego nauczyłeś?
- P: Chociaż jesteś osobą słyszącą, czy jesteś blisko społeczności głuchych?
- Q: Co pomyśleli twoi rodzice, kiedy urodziłeś się w pełni słyszący?
- P: w jednej z moich klas Była dziewczyna, która była głucha i miała tłumacza języka migowego. Zmusiła mnie do myślenia o nauce języka migowego, ponieważ zdałem sobie sprawę, jak trudno jest zaprzyjaźnić się i czuć się połączonym w społeczeństwie zbudowanym z myślą o ludziach słyszących, a większość ludzi nie zna języka migowego. Jak to jest być pomostem dla tej przepaści?
- „lubię myśleć, że zmieniłem postrzeganie osób niesłyszących, pomagając im zrozumieć, że niesłyszący też są normalnymi ludźmi, a jedyne bariery, jakie mają, to te, które są tworzone przez ludzi słyszących.”
- Q: Jak dorastałeś?
- P: czy były jakieś trudne części integracji świata głuchych i słyszących?
- P: czy biegła znajomość języka migowego pomogła Ci w innych sytuacjach poza domem?
- P: co chcielibyście wiedzieć więcej o społeczności głuchych?
- „obiecuję ci, że jeśli nauczysz się prostych rzeczy, takich jak „proszę” i „dziękuję”, to sprawi, że ich dzień.”
Jak to jest być słyszącym dzieckiem w rodzinie głuchych?
ostatnio mój były kolega z klasy, Austin Johnson, skontaktował się ze mną, aby mi powiedzieć, że lubi czytać artykuły, które piszę do słuchania. Johnson jest Słyszący, więc uznałem za interesujące, że lubił czytać moje artykuły na temat ubytku słuchu. Wyobrażałem sobie, że artykuły będą odpowiednie dla społeczności niedosłyszących i pouczające dla osób słyszących, ale Johnson jest bliżej społeczności głuchych, niż sobie wyobrażałem. Wyjawił mi, że dorastał z dwójką głuchych rodziców, a język migowy jest jego pierwszym językiem. Dzieci głuchych rodziców znane również jako dzieci głuchych dorosłych (Coda) mają inną historię do opowiedzenia. Na szczęście dla mnie, zgodził się poświęcić trochę czasu, aby odpowiedzieć na kilka pytań o to, co jest słyszącym dzieckiem dwóch głuchych rodziców.
P: powiedziałeś, że język migowy jest twoim pierwszym językiem. Czy trudno było nauczyć się języka mówionego? Jak się tego nauczyłeś?
język migowy był moim podstawowym językiem, odkąd pamiętam. Nauka mówienia też nie była dla mnie trudna, tym bardziej, że miałem już dwóch starszych braci, którzy również słyszeli. Co może również wywołać pytanie: „w jaki sposób twoi bracia nauczyli się mówić?”
cóż, moi bracia spędzili dużo czasu z moją babcią i różnymi innymi członkami rodziny i zaczęli rozmawiać tak normalnie, jak każde inne dziecko. Kiedy byli w domu z moją mamą, włączyła telewizor z większą głośnością, więc byli w stanie odebrać język werbalny również w domu.
P: Chociaż jesteś osobą słyszącą, czy jesteś blisko społeczności głuchych?
mimo, że słyszę, nigdy nie czułem się, jakbym nie był częścią społeczności Głuchych. Szczerze mówiąc, prawdopodobnie wolę Głuchych niż słyszących! W rzeczywistości bycie dzieckiem głuchego dorosłego jest jego własną subkulturą, znaną również jako Coda (dziecko głuchego dorosłego). Więc odpowiadając na twoje pytanie, tak, jestem blisko społeczności Głuchych, bardzo!
Q: Co pomyśleli twoi rodzice, kiedy urodziłeś się w pełni słyszący?
moja mama powiedziała, że nigdy nie przyszło jej to do głowy. Jedyne, co naprawdę miało dla niej znaczenie, to to, że miała zdrowe dziecko. Szczerze mówiąc, wierzę, że jakaś jej część chciałaby mieć głuche dziecko. To byłoby wyjątkowe i bez wątpienia inne doświadczenie więzi, ale oczywiste jest, że kocha swoich trzech chłopców ponad wszystko na tym świecie.
P: w jednej z moich klas Była dziewczyna, która była głucha i miała tłumacza języka migowego. Zmusiła mnie do myślenia o nauce języka migowego, ponieważ zdałem sobie sprawę, jak trudno jest zaprzyjaźnić się i czuć się połączonym w społeczeństwie zbudowanym z myślą o ludziach słyszących, a większość ludzi nie zna języka migowego. Jak to jest być pomostem dla tej przepaści?
jestem ich głosem i mam na myśli to bardzo dosłownie. To zawsze było i jest bardzo dumne uczucie, kiedy mogłem wziąć coś złożonego i przetłumaczyć to na coś bardzo jasnego i zrozumiałego. Lubię myśleć, że zmieniłem postrzeganie osób niesłyszących, pomagając im zrozumieć, że niesłyszący też są normalnymi ludźmi, a jedyne bariery, jakie mają, to te, które są tworzone przez ludzi słyszących. Głusi są zdolni do wszystkiego. Głusi są po prostu ludźmi.
„lubię myśleć, że zmieniłem postrzeganie osób niesłyszących, pomagając im zrozumieć, że niesłyszący też są normalnymi ludźmi, a jedyne bariery, jakie mają, to te, które są tworzone przez ludzi słyszących.”
Q: Jak dorastałeś?
szczerze mówiąc, dorastanie nie było dla mnie niczym innym. Nie zauważyłam, jak bardzo się różnię, dopóki nie wyprowadziłam się z domu. Na przykład, nie zdawałem sobie sprawy, jak często oglądam telewizję bez głośności i napisów. Nadal jestem winny. Jestem pewien, że jest więcej rzeczy, ale to jest główna, która przychodzi mi do głowy.
P: czy były jakieś trudne części integracji świata głuchych i słyszących?
toczy się nieustanna walka z mieszaniem obu światów. Bez wątpienia istnieje problem z dostępnością. Gdybym miał odpowiedź na możliwe rozwiązanie tego problemu, uwierz mi, świat byłby lepszym miejscem. Wierzę, że stało się lepiej, ale w bardzo powolnym tempie.
Czytaj więcej: świętowanie różnorodności głuchoty
P: czy biegła znajomość języka migowego pomogła Ci w innych sytuacjach poza domem?
znajomość języka migowego przyniosła mi więcej korzyści, niż większość ludzi może sobie wyobrazić. Szczerze mówiąc, uważam, że moja znajomość języka migowego jest bardziej korzystna dla wszystkich innych. Uwielbiam pomagać ludziom, gdziekolwiek jestem. Pomaganie w tak prosty sposób, jak składanie zamówienia lub pomaganie mamie na wizycie u lekarza. Uwielbiam pomagać ludziom i jeśli Mogę to zrobić za pomocą języka migowego, to na pewno to zrobię.
P: co chcielibyście wiedzieć więcej o społeczności głuchych?
szczerze żałuję, że ludzie nie wiedzą, jak bardzo głusi doceniają wysiłek w próbach porozumiewania się z nimi. Mam na myśli autentyczną komunikację, a nie tylko chwytanie za długopis i kartkę papieru. Obiecuję ci, że jeśli nauczysz się prostych rzeczy, takich jak „proszę” i „dziękuję”, to sprawi, że ich dzień.
„obiecuję ci, że jeśli nauczysz się prostych rzeczy, takich jak „proszę” i „dziękuję”, to sprawi, że ich dzień.”
jeśli jest to biznes, mogę ci zagwarantować, że wrócą, a także opowiedzą swoim przyjaciołom o Twoim zakładzie. „Dlaczego?”pytasz. To takie proste. Czuli się normalni i szanowani. Na koniec, myślę, że każdy powinien wiedzieć, że głusi ludzie są tacy jak ty i ja.