Greg Boehm / właściciel, Cocktail Kingdom

Jeśli szukasz rzadkiej, niewydrukowanej książki o koktajlach z XIX wieku, skontaktuj się z Gregiem Boehmem. Prawdopodobnie ma kopię w swojej bibliotece, obok 3800 innych na ten temat.

firma Boehm z Nowego Jorku, Cocktail Kingdom, faktycznie zasługuje na swoją superlatywną, wszechogarniającą nazwę. Między produkcją najwyższej klasy narzędzi barmańskich a publikowaniem książek, takich jak Beachbum Berry’ s Sippin ’ Safari, wpływ Boehma na kulturę koktajlową jest niezaprzeczalny. Jego Japońskie jiggery i kryształowe kieliszki do mieszania znajdują się w niemal każdym barze koktajlowym w całym kraju-i na świecie.

oprócz swoich archiwów i rozległej wiedzy, Boehm posiada również kilka barów rozrzuconych po centrum Nowego Jorku (Existing Conditions, Katana Kitten, The Cabinet, Mace i Boilermaker). Niezależnie od tego, czy jest to miejsce na mezcal, serwujące tamales, czy Japoński koktajl serwujący highballs w West Village, każdy bar zachowuje swoją tożsamość, kierowany przez barmanów, z którymi Boehm współpracuje.

w sezonie świątecznym Boehm jest zajęty Miracle, jego globalnym imperium pop-upów bożonarodzeniowych, które zaczęło się jako yuletide pop-up w Mace w East Village, w końcu tarło 125 sezonowych lokalizacji od Grecji po Hong Kong. Wyposażone w migoczące świąteczne lampki i mnóstwo kiczu, te ograniczone w czasie miejsca oferują świąteczne i piernikowe przewroty obok koktajl Kingdom merch, wszystkie z zamiarem wprowadzenia nowych odbiorców do koktajli poprzez odwiecznego Ducha Bożego Narodzenia.

więc co robi Boehm, gdy nie ma swojej ogromnej biblioteki i nie rozpowszechnia świątecznej radości? Tutaj zajmuje się kwestionariuszem lookbooka, aby podzielić się swoim zamówieniem koktajlowym, najlepszym posiłkiem, jaki kiedykolwiek jadł i czymś, czego chciałby, aby zniknęło z koktajlowych menu na zawsze. – Tatiana Bautista

obecny zawód:

producent naczyń barowych, właściciel baru, wydawca książek, promotor świąteczny

kim chcesz być, gdy dorośniesz?

Czy muszę dorosnąć? Już jako dziecko bardziej skupiałem się na tym, co było przede mną, niż marzyłem o tym, kim kiedyś będę. Myślałem, że bukmacherzy są całkiem fajni, więc poszedłem tą drogą przez jakiś czas, ale nie skończyło się to dobrze.

najlepsza rzecz jaką kiedykolwiek wypiłeś (i opisz):

17-letni Rum z Gujany. To był pierwszy alkohol, który włożyłem do ust, który uświadomił mi, że tam są naprawdę pyszne rzeczy, i zaczął mnie w mojej podróży, aby je znaleźć.

najgorsza rzecz, jaką kiedykolwiek piłeś (i opisałeś):

Moutai w Chinach, kiedy miałem 17 lat. Nadal nie mogę pozbyć się nieprzyjemnego smaku z ust. To niesamowite, że wylądowałem w tym biznesie po wypiciu tego gówna.

Pierwszy raz się upiłeś (i opisz):

pierwszy raz się upiłem, miałem sześć lat, na wakacjach na Wyspach Kanaryjskich. Było nieporozumienie co do ilości wódki w Shirley Temple. Wędrowałem po restauracji, rozmawiając z przypadkowymi stolikami, zanim zwijałem się w piłkę i spałem u stóp moich rodziców.

gdybyś miał słuchać jednego albumu w pętli, do końca życia, co by to było?

Paranoid By Black Sabbath. Miałem winyl, kasetę i CD. Nie wydaje mi się, żebym miał 8-ścieżkową taśmę.

jakie masz najdziwniejsze hobby?

kiedy miałem osiem lat zebrałem figurki małp „nie widzisz zła, nie słyszysz zła, nie mówisz zła”. Była to dość imponująca kolekcja przedmiotów z drewna, wosku i mosiądzu.

co teraz wiesz, że żałujesz, że nie wiedziałeś 5 lat temu?

szkoda, że nie wypiłem tych wszystkich butelek Pappy Van Winkle.

najdziwniejszy eksperyment koktajlowy jaki kiedykolwiek próbowałeś:

przez kilka tygodni starałam się zrobić koktajl z selerowym syropem cukrowym, który był żywy i stabilny na półce. Miałem około tuzina wersji na raz. Następnie wyzwanie przejął Don Lee, który stworzył jeden z moich ulubionych koktajli i umieścił go w menu w barze Ssäm.

co najbardziej lubisz robić, gdy nie jesz, nie pijesz ani nie pijesz?

rąbanie drewna. To najbardziej terapeutyczna rzecz, jaką znam. Właściwie robię „całe drzewo”, od ścinania drzewa, po podcinanie i dzielenie kłód.

najdziwniejsza Prośba o drinka, jaką kiedykolwiek otrzymałeś:

na imprezie z cateringiem, z ograniczonymi zasobami do mojej dyspozycji, facet poprosił mnie o kolejny inny koktajl z mieszaną tequilą (wypił już cztery), ale tym razem chciał jeden owocowy.

Twój ulubiony bar i dlaczego:

Bar Doras w dzielnicy Asakusa w Tokio to mój ulubiony koktajl bar. Całe doświadczenie jest wciągające, ze słabym oświetleniem, muzyką operową, swobodną atmosferą, hipnotyzującymi technikami mieszania i niesamowicie dobrymi koktajlami.

najlepszy posiłek jaki kiedykolwiek jadłeś:

kiedy miałem 16 lat, jadłem obiad w Le Bernardin. Nadal pamiętam skrzydło skate z cytrynowym brązowym masłem i kaparami. Zdumiało mnie, jak pojawiły się smaki. Wciąż myślę o tym posiłku.

co pijesz w barze koktajlowym?

w chłodniejszych miesiącach często zamawiam żytni staromodny. Jeśli jest ciepło, mogę dostać Margaritę Tommy ’ ego. Ale głównie zamawiam w menu, jeśli koktajl bar wydaje się być dobry.

Winiarnia?

Nie mam dość tych Rieslingów i Gewürztraminerów.

w barze nurkowym?

fajny 4-uncjowy wlew starego dziadka mi pasuje. Przyda mi się z lodem.

twój preferowany reżim odzyskiwania kaca:

załóż dzianinową czapkę, usiądź na sofie, zamów tajskie jedzenie, użalaj się nad sobą i czekaj, aż minie.

jedyna rzecz, której sobie życzysz, zniknie z list drinków na zawsze:

wszystko „zrobione z miłości.”

ostatni wysłany przez Ciebie SMS:

„16 000 odsłon.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.