dla tych z Was, którzy nie znają mnie osobiście, prawdopodobnie znacie mnie jako „gościa od kodowania Dojo”.
ponad rok temu rozpocząłem poszukiwania, aby uzyskać jak najwięcej informacji na temat kodowania Bootcamp, jak tylko mogłem. Miałem nadzieję znaleźć bloga, na którym ktoś powie mi, co dokładnie wydarzyło się podczas bootcampu na co dzień.
nie znaleziono Takiego bloga.
zdecydowałem, że będę tą osobą, która napisze Takiego bloga i zapewni wgląd w to, co do cholery dzieje się za murami.
na moim blogu codziennie dokumentowałem swoje doświadczenia na temat tego, przez co dokładnie przeszedłem podczas bootcampu. Według mojej wiedzy jest to wciąż najbardziej dogłębny blog tego rodzaju.
blog stał się dzikim sukcesem.
na dzień dzisiejszy ma ponad 18,000 unikalnych odwiedzających, a ja dostałem ponad 100 e-maili od osób, które znalazły mnie na blogu. A kiedy biorę udział w warsztatach i spotkaniach programistycznych, przychodzą do mnie obcy ludzie, którzy rozmawiają ze mną, ponieważ rozpoznają mnie z mojego bloga.
szczerze mówiąc, nie sądziłem, że mój blog będzie czytany przez tak wielu czytelników ani nie będzie miał takiego wpływu na życie tak wielu ludzi.
jednak po rozpoczęciu mojej pierwszej pracy programistycznej przestałem blogować o swoim życiu i pozostawiłem wielu moich czytelników do myślenia:
” co mu się stało? Nadal dobrze sobie radzi po ukończeniu szkoły?”
dwa tygodnie po ukończeniu Coding Dojo przyjąłem ofertę firmy, która spełniła moje 4 Wymagania:
- byłbym deweloperem full-stack
- firma jest startupem
- firma jest w branży fitness/samopomocy
- A fizyczna lokalizacja jest w Seattle
ta wymarzona firma nazywa się Mazlo.
(Uwaga: zacząłem pisać o Mazlo jako firmie i wspaniałych usługach, które zapewnia swoim klientom. Szybko jednak stało się to gadatliwe, co skłoniło mnie do napisania o tym w innym wpisie na blogu).
trudny początek
chwała ukończenia Coding Dojo jako student „rock-star” szybko zniknęła, gdy zacząłem pracować dla mojej pierwszej firmy technologicznej.
mój zespół programistów składający się z 3 wewnętrznych programistów:
- CTO: 10 lat doświadczenia w rozwoju, tytuł magistra w interakcji człowiek-komputer oraz doświadczenie w uruchamianiu własnych startupów.
- przyszły założyciel startupu: 5 lat doświadczenia w rozwoju, licencjat z informatyki, a nawet napisał własny samouczek na temat CSS Flexbox, który jest używany jako odniesienie wielu ludzi w społeczności.
- i… ja! Witam.:)
nie mogłem przestać myśleć: „to miło z ich strony, że mnie na pokład wciągnęli”.
Nie będę kłamać pierwsze miesiące były bardzo trudne. Baza kodu była większa niż cokolwiek, co kiedykolwiek widziałem, były terminy, o których nigdy nie słyszałem, i używali stosów technologii, których nie miałem doświadczenia.
nie mogłem się powstrzymać, ale czułem się jak oszust.
Plan ataku
góra, na którą musiałem się wspiąć, była dużo wyższa niż oczekiwano, ale wiedziałem, co muszę zrobić.
- Czas Wolny
- wykorzystaj ten czas, aby uzyskać „na bieżąco”
zostałem przyjęty na wieczorny program MBA na Uniwersytecie w Seattle i miał się wkrótce rozpocząć, jednak szybko okazało się, że nie mogę zdobyć mojego MBA i pracować w tej firmie w tym samym czasie (przynajmniej nie z moim poziomem umiejętności kodowania).
zrezygnowałem z programu MBA i zacząłem wykorzystywać cały swój wolny czas, aby zapoznać się z technologiami, z których korzystała moja firma.
dosłownie czułem się, jakbym znów był w szkole.
ale przynajmniej zarabiałem pieniądze zamiast je wydawać!
ale stawka była znacznie wyższa. Nie ma mowy, żeby mnie wylali po tym wszystkim, co przeszedłem w Coding Dojo.
z tygodnia na tydzień coraz lepiej.
to, co naprawdę doceniam w moim zespole, to fakt, że popchnęli mnie do podjęcia trudniejszych zadań, których potrzebowała nasza aplikacja. Myślę, że dostrzegli we mnie potencjał i powstrzymali mnie przed podejmowaniem małych zadań (takich jak naprawianie HTML lub dostosowywanie CSS).
tygodnie zamieniły się w miesiące i w pewnym momencie pisałem masowe migracje i rozwijałem pełne funkcje od podstaw.
pewnie, że pisałem wiele migracji i funkcji w szkole, ale w prawdziwym świecie jest inaczej. Źle napisana migracja może spowodować poważne szkody, a funkcja będzie używana przez rzeczywistych użytkowników.
jednak uczucie nieadekwatności nadal pozostało, ponieważ byłem tam jedynym młodszym programistą. Nie pomogło to, że później Mazlo zatrudniło również dwóch starszych programistów, każdy z ponad 10-letnim doświadczeniem.
ale to uczucie nieadekwatności skłoniło mnie do dalszej nauki i stania się lepszym programistą każdego dnia.
zdobycie pewności siebie
w okolicach 8 miesiąca było naprawdę, gdy te uczucia nieadekwatności zniknęły.
to było, kiedy naprawdę zacząłem zdawać sobie sprawę, że chociaż moi koledzy programiści mają więcej wiedzy na temat oprogramowania w ogóle, mogę mieć taką samą wydajność jak oni. Mogę wysyłać piękny kod tak efektywnie, jak to tylko możliwe (może po prostu będę musiał zadać więcej pytań).
ale co najważniejsze, przestałem stawiać je na piedestale. Byli niesamowitymi programistami, ale nie byli bogami ani superbohaterami.
byli moimi współpracownikami i liczyli na mnie, że pomogę w rozwoju oprogramowania.
gdybym był na ich miejscu, pewnie pomyślałbym: „Ted przestań czuć się nieodpowiedni i zabieraj swój tyłek do pracy. Kod sam się nie napisze.”
wciskałem kod, który zaimponował wielu moim współpracownikom, były sekcje aplikacji, które rozumiałem bardziej niż ktokolwiek inny w zespole programistów, a co najważniejsze, wnosiłem własną unikalną perspektywę.
w ciągu jednego roku w Mazlo zmieniłem się z „jakiegoś dzieciaka, który ukończył Bootcamp kodowania” na „prawdziwego programistę”.
plany na przyszłość
Nauka dosłownie nigdy nie zatrzymała się od mojego pierwszego dnia. I absolutnie kocham ten fakt.
jest tyle miejsc pracy, gdzie ludzie gniją żywcem przechodząc przez te same ruchy dzień w dzień. Ale mam przywilej stawienia czoła nowym wyzwaniom i zmuszania mojego mózgu do kreatywnego myślenia o tym, jak je rozwiązać.
jeśli chodzi o mój rozwój zawodowy, jestem w trakcie zapoznawania się z projektowaniem User Experience i tworzeniem iOS (Swift).
brałem udział w kursach osobiście na Walnym Zgromadzeniu i online przez Udacity.
dodatkowo nadal służę jako zasób dla tych, którzy próbują włamać się do świata technologii.
tak wiele osób pozytywnie wpłynęło na mój blog i wymianę e-maili ponad wszystko, co mogłem pojąć.
zdałem sobie sprawę, że pomaganie innym jest jednym z moich celów życiowych, a najlepszym sposobem, jaki znam, jest dzielenie się swoimi doświadczeniami i dostarczanie wyjaśnień i motywacji na temat branży.
to było zachęcające, aby zobaczyć tak wiele osób lubi mój styl pisania i będę nadal pisać, jeśli to oznacza, że przyniesie to korzyści innym.
dziękuję za przeczytanie!
mam nadzieję, że subskrybujesz mojego bloga, ponieważ wkrótce będzie więcej!