dlaczego „Wonder Woman” zmieniło życie Céline Sciamma: „to daje nam radość, a także gniew’

Wonder Woman Gal Gadot
Warner Bros.

Céline Sciamma cieszy się najlepszymi recenzjami swojej kariery dzięki „Portrait of a Lady on Fire”, który na szczycie entuzjastycznych recenzji zarobił ponad 2 miliony dolarów i liczy w amerykańskim box office. Francuska pisarka – reżyserka często rzuca wyzwanie męskiemu spojrzeniu w swoich filmach, dlatego też nie dziwi fakt, że Sciamma jest wielką fanką przeboju superbohatera Patty Jenkins „Wonder Woman”.”W nowym wywiadzie dla Independent promującym” Portret ” Jenkins spędza sporo czasu śpiewając pochwały „Wonder Woman”, które według reżysera zmieniły jej życie.

„chodzi o uczucie postrzegane jako widz” „’Wonder Woman’ myśli o mnie. To myślenie o mojej przyjemności, o moich siostrach, o historii kina i kobiecej reprezentacji. To daje nam radość, ale i wściekłość. „Dlaczego nie dostaję tego częściej? Teraz coraz częściej, bo jest nowe pisanie dla kobiet, ale to uzależniające uczucie. Kiedy już to wiesz, chcesz tego.”

pierwszy akt” Wonder Woman „zawiera tylko jedną męską postać, podczas gdy mężczyźni są prawie całkowicie nieobecni w” portrecie kobiety w ogniu ” Sciammy.”Reżyser mówi, że usunięcie męskich postaci z ekranu jest ważnym twórczym wyborem, który pozwala wszystkim widzom przełamać przywileje. Sciamma mówi, że mężczyźni są „nieświadomi swojego przywileju”, ponieważ ” 90% tego, na co patrzymy, to męskie spojrzenie. Nie widzą już siebie.”Usuwając lub zmniejszając męskich bohaterów, filmy takie jak” portret „i” Wonder Woman ” zmuszają mężczyzn do ponownego kontekstualizacji ich relacji z kobiecymi postaciami.

popularny na IndieWire

Sciamma pamięta nagranie komentarza do wydania DVD „Portret” z męskim inżynierem dźwięku, który był wyraźnie zaskoczony, gdy męska ręka pojawia się na ekranie w godzinach „portret” w czasie wykonywania. „Powiedział:” spojrzałem na swoją rękę, bo to ręka mężczyzny ” – mówi Sciamma. „To jest to, co chciałem zrobić — nie ma człowieka w filmie, nie jako rodzaj kary, ale jako sposób, aby przejść przez czyjąś podróż. Patrzysz tylko na kobiety i nagle czujesz się inaczej, dziwnie. I to jest Kino, wiesz?”

„Portret damy w ogniu” gra już w amerykańskich kinach i dołączy do kolekcji Criterion jeszcze w tym roku. Przeczytaj pełny profil Sciammy na stronie Independent.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.