w sobotę, 9 sierpnia, Burmistrz Chicago Lori Lightfoot odwiedziła wyłożony betonem lakeshore na południe od Montrose Beach po usłyszeniu o dużym spotkaniu tam. „To lekkomyślne zachowanie na plaży Montrose jest tym, co spowoduje, że zamkniemy parki i lakefront”, napisała na Twitterze wraz ze zdjęciem omawianej grupy. „To jest adresowane,” poszła wkrótce po. Brzmiało złowieszczo. Tej nocy załogi park district ustawiły ogrodzenie blokujące dostęp do wody wzdłuż portu, podczas gdy następnego dnia policja została wysłana, aby powiedzieć każdemu, kto pozostaje nad brzegiem jeziora w tym obszarze, aby opuścił, nawet jeśli byli sami lub w małych grupach.
jak każdy odwiedzający brzeg jeziora tego lata może Ci powiedzieć, setki ludzi spędzają czas na skałach, betonie i trawiastych obszarach wzdłuż wybrzeża wzdłuż jego 18 mil każdego dnia, odkąd Lightfoot postanowił zamknąć plaże Chicago tego lata. Zdesperowani w poszukiwaniu świeżego powietrza, chłodnej wody i być może po prostu uspokajającego widoku samej wodnistej przestrzeni, wielu z nas znalazło miejsca, w których można się orzeźwiająco zanurzyć lub popływać z dala od wartowników ratowniczych, ale głębsze głębokości i fale uderzające w ściany sprawiają, że te miejsca są niepewne i potencjalnie niebezpieczne. Tymczasem kilometry pustego piasku pozostały frustrująco niedostępne, szczególnie szydząc z dni mieniącego się upału.
podczas gdy większość odwiedzających te nieformalne obszary plaży były małe grupy lub osoby zdystansowane odpowiedzialnie od siebie, od czasu do czasu większe grupy, takie jak ta, o której wspomniał burmistrz, zgromadziły się — tak jak nadal robią to w parkach i innych miejscach publicznych w całym mieście. Byłem świadkiem meczów koszykówki z udziałem kilkunastu graczy ignorowanych przez zdystansowany personel egzekucyjny i masowych zgromadzeń setek zamaskowanych ludzi w parkach miejskich, z zerową obecnością policji lub oficjalnym zaniepokojeniem.
ale być może dlatego, że zdjęcia zatłoczonych plaż przynoszą potencjalnie negatywną optykę, pozostają one przedmiotem zainteresowania burmistrza, pomimo korzyści, które przynoszą naszemu publicznemu zdrowiu fizycznemu i psychicznemu. Urbanista Robert Burnham rozumiał to już w XIX wieku. „Ani stopa jego brzegów nie powinna być zawłaszczana dla wykluczenia ludu” – napisał słynny Kiedy mówił o rozwoju, wyraźnie rozumiał moc jeziora, aby ukoić i odmłodzić nasze duchy. Nie każdy ma klimatyzację w domu lub sposób na ucieczkę z miasta w innym miejscu, które oferuje wytchnienie, a z publicznymi basenami i wieloma basenami siłowni zamkniętymi na czas nieokreślony, plaże oferują bardzo potrzebne ujście do ćwiczeń i aktywności, szczególnie dla tych, którzy czują, że chodzenie do krytych siłowni lub zajęć fitness jest zbyt ryzykowne.
frustrujące, ciągłe naleganie Lightfoota na utrzymanie zamkniętych plaż nie ma sensu naukowego ani logicznego, zwłaszcza w porównaniu z innymi działaniami, które zostały dopuszczone do wznowienia. Jedno z często cytowanych badań 7000 przypadków COVID-19 w Chinach wykazało pojedynczy przekaz z kontaktu Na zewnątrz, a ten wynikał z długiej rozmowy między dwoma przyjaciółmi. Inne badania wykazały, że wirus przenoszony w powietrzu jest szybko wyłączany przez światło słoneczne. Niektórzy eksperci ds. zdrowia publicznego zasugerowali, że plaże oferują niski poziom ryzyka, aby móc wyjść na zewnątrz. Jednak aby przeciwstawić się argumentowi, że ludzie potrzebują brzegu jeziora, aby się ochłodzić, miasto, łudząco, zaproponowało wewnętrzne centra chłodnicze jako alternatywę. Bary i restauracje mogły się otwierać i tak pozostają, nawet gdy jedno z badań przeprowadzonych na początku tego lata wykazało korelację między rosnącym wskaźnikiem infekcji a wydatkami na karty kredytowe w takich placówkach. Co najbardziej mylące, zaledwie kilka dni przed tym, jak burmistrz jeszcze mocniej przyłożył młotek do monitoringu nad jeziorem, miasto pozwoliło na ponowne otwarcie restauracji na plaży.
nie wiadomo, czy egzekucja będzie kontynuowana po dniu pracy, tradycyjnym zakończeniu sezonu plażowego. Niezależnie od tego, na przyszły rok jest sposób, w jaki miasto może otworzyć plaże dla mieszkańców, aby cieszyć się bezpiecznie. Parking jest ograniczony. Niech zdystansowani pracownicy wykonują swoją pracę. Wymagaj od plażowiczów, aby utrzymywali się sześć stóp od siebie i rozbijali lub zakazywali grup większych niż pięć lub sześć.
stoimy w obliczu ponurej zimy miesięcy zamknięcia, izolacji i potencjalnie większej liczby zgonów z powodu koronawirusa w widmie być może trwałego załamania naszej amerykańskiej demokracji. Odmawianie nam bezpiecznej, małej przyjemności cieszenia się naszym skarbem nad jeziorem utrudnia przygotowanie się na niepewną przyszłość. tym bardziej, jeśli podejrzewamy, że następne lato będzie takie samo.
jak wszyscy Chicagoanie wiedzą, perspektywa lata utrzymuje nas w ruchu, podczas gdy stoimy w obliczu niekończącego się szarego nieba, gorzkiego wiatru i ponurego krajobrazu miasta od stycznia do kwietnia. Proszę, Burmistrzu Lightfoot, pozwól nam cieszyć się plażami bezpiecznie w przyszłym roku.